Już po raz dwunasty w Uroczystość Wniebowzięcia NMP (15 sierpnia) w murach sanktuarium Chrystusa Cierniem Koronowanego oraz Krwi Zbawiciela w Wielkiej Woli odbył się doroczny Koncert Organowy.
W tym roku na zaproszenie organizatorów koncertowali muzycy łódzkiej Akademii Muzycznej. Za kontuarem paradyskich organów zasiadł Leszek Nabialczyk (absolwent AM w Łodzi; organista kościoła pw. Opatrzności Bożej w Łodzi). Towarzyszyli mu: grająca na oboju Gabriela Pietraszewska (studentka piątego roku AM w Łodzi) oraz akordeonista Michał Mroziński (absolwent tejże uczelni).
W wykonaniu muzyków można było usłyszeć utwory religijne takie jak „Ave Maria” Astora Piazzolli czy też „Nun komm der Heiden Heiland” i „Jesus bleibet meine Freude” Jana Sebastiana Bacha. Patriotycznego charakteru koncertowi nadał polonez Wojciecha Kilara skomponowany do filmu „Pan Tadeusz”. Łódzcy artysci zaprezentowali również utwory muzyki klasycznej takich twórców jak Nicolaus Bruhms i Théodore Dubois, a także motyw („Obój Gabriela”) z filmu „Misja”, do którego muzykę skomponował Ennio Morricone.
– Dziękujemy za te utwory, które przypominają prawdę o tęsknocie człowieka za Panem Bogiem. To jest szczególnie widoczne u Bacha: pisze utwór na I Niedzielę Adwentu i błaga „Już przyjdź Zbawicielu pogan”, a potem prosi „Jezu pozostań moją radością”. Bardzo dziękujemy także za przypomnienie tej bardzo ważnej prawdy o tym, że kultura Europy, kultura świata jest bardzo mocno związana z Ewangelią, a wiele dzieł powstawało w ciszy świątyni. – powiedział bp Henryk Tomasik.
Artystom i organizatorom podziękował również ks. prał. Adam Myszkowski, proboszcz i kustosz wielkowolskiego sanktuarium.
– Dziękuję artystom i organizatorom naszego dorocznego koncertu. Wyrażam również wdzięczność bp. Henrykowi Tomasikowi, naszemu ordynariuszowi, który każdego roku jest uczestnikiem naszych koncertów. Cieszę się także z tego, że co rok naszą świątynię wypełniają słuchacze. Koncerty nie odbyłyby się, gdyby nie nasi sponsorzy. Im także należy się nasze staropolskie „Bóg zapłać” – mówi ks. Myszkowski.
[FAG id=8530]