Rodzinny odpoczynek

766
Prezentacja Oazy Domowego Koscioła. Foto: ks. S. Piekielnik / www.diecezja.radom.pl

Wakacje kojarzą się z czasem wypoczynku spędzonego w gronie rodzin­nym. To czas oderwania się od nauki i pracy oraz zebranie nowych sił, by móc owocniej realizować kolejne cele naukowe i zawodowe. I choć z jednej strony z wakacjowaniem kojarzy się głównie odpoczynek, z drugiej strony (dla wierzą­cych) to czas bliższego spotkania na łonie natury ze Stwórcą.

Rodzina szczególnym miejscem spędzania czasu wolnego

Miejscem szczególnego spotkania z Bogiem i odczuwania niezwykłej Jego bliskości jest rodzina, a ściślej mówiąc – wspólne wyprawy, przygody, odkrywanie nowych fascynujących miejsc oraz przebywanie w gronie najbliż­szych, ukochanych osób.

O rodzinie możemy mówić jako o szkole życia chrześcijańskiego, czyli miejscu, w którym poprzez sakrament małżeństwa, chrześcijańscy małżonkowie i rodzice realizują powołanie do świętości. Dlatego niezwykle ważnym aspektem jest wspólne przebywanie ze sobą małżonków, rodziców i dzieci. Rodzinne wakacyjne wyjazdy i wypoczynek pozwalają bardziej dostrzec znaczenie wspólnie spędzanego czasu i jego wpływu na życie całej rodziny.

Warto wyobrazić sobie rodzinne wyprawy pełne rozmów o Bogu i Jego obecności we wszechświecie, a także poczuć Jego niezwykłą bliskość w dolinach gór, szumie fal morskich, zapachu kwiatów oraz na pątniczym szlaku, np. podczas pieszych i rowerowych pielgrzymek do licznych sanktuariów.

Czas wolny – budowanie wzajemnych relacji oraz relacji z Bogiem

O małżeństwie i rodzinie możemy mówić w wymiarze daru, dzięki któ­remu człowiek może doświadczać ojcowskiej miłości Boga tu na ziemi. Jest to szczególny dar od Stwórcy, poprzez który małżonkowie mogą uczyć się prawdzi­wej miłości, budować głębokie relacje, odnaleźć swoją tożsamość oraz przybliżać się do Boga. Rodzina, bowiem poprzez swój wspólnotowy wymiar, ma prowadzić wszystkich swoich członków do zbawienia. Ale wspólnota rodzinna potrzebuje wspólnie spędzanego czasu. Stwórca powołuje człowieka do życia w małżeństwie i rodzinie, aby ten mógł w pełni doświadczać dobra i miłości. Dla każdego po imieniu Bóg zaplanował jedyną i niepowtarzalną drogę życia, która szczegól­nie wypełnia się poprzez życie małżeńskie i rodzinne, bliskość oraz nieustanne, codzienne budowanie relacji z Bogiem i drugim człowiekiem. Zatem małżeństwo i rodzina zostały dane człowiekowi po to, aby ten mógł czerpać z obfitości dobra.

Sposób spędzania czasu wolnego w rodzinie pozwala także umacniać życie duchowe małżonków i ich dzieci. Rodzina będąc szkołą życia chrześcijań­skiego i bogatego człowieczeństwa, jest zaproszona przez Stwórcę do wzrastania w wierze i miłości. Małżeństwo, podniesione przez Chrystusa do rangi sakramentu jest najlepszym miejscem dla rozwoju duchowego człowieka. Wszelkie więzi małżeńsko-rodzinne opierają się na tej pierwotnej więzi, wypływającej z jedności i nierozerwalności małżonków. Także wypełniając funkcję rekreacyjno-towarzyską małżonkowie wraz z dziećmi mogą przybliżać się do Boga. Jednak warun­kiem tego jest spędzanie rodzinnego czasu wolnego z Bogiem, pamiętanie o Nim zarówno w domu, jak i poza nim. Dla osób wierzących rodzinne wakacjowanie staje się zatem czasem bliższego spotkania ze Stwórcą na łonie natury. Zaprosze­nie Boga do wspólnie spędzanego czasu w rodzinie pozwala doświadczać głęb­szych wartości duchowych i estetycznych, bardziej zachwycać się pięknem ota­czającego świata. Bliskość przyrody pozwala odczuć obecność Stwórcy w doli­nach gór, szumie fal morskich czy gałęziach drzew, a nawet w zapachu polnych kwiatów. Doskonałym sposobem rodzinnego spędzania czasu wolnego jest udział w pieszej lub rowerowej pielgrzymce np. na Jasną Górę, gdzie w sposób szcze­gólny doświadcza się wzajemnej miłości i pomocy, a tym samym jeszcze bardziej poznaje się Boga. Właśnie w rodzinie można szczególnie odczuć niezwykłą Jego bliskość i spotkać się z Nim w relacji z drugim człowiekiem. Wspólne wyprawy i przygody, a także odkrywanie nowych, fascynujących miejsc, a w głównej mie­rze przebywanie pośród najbliższych, ukochanych osób, są dowodem nieodwołanej i nieograniczonej miłości Boga do człowieka.

Budująca rola odpoczynku w rodzinie

Wspólne wyjazdy wakacyjne ze współmałżonkiem i dziećmi są okazją do umacniania wzajemnych relacji. Pozwalają zajętym na co dzień obowiązkami rodzicom naładować akumulatory do dalszej pracy. Jednocześnie stają się oka­zją do spokojnego porozmawiania o trudnościach codziennego życia. Wakacje rodzinne rządzą się szczególnym prawem, w które wpisuje się beztroskość oraz poczucie, że można w końcu odetchnąć od codziennej gonitwy. Małżonkowie mają również okazję aby odbudować relacje małżeńskie, które z różnych powo­dów „podupadły na zdrowiu”. Dobrą okazją do tego jest wyjście na wieczorną kolację, czy pójście do kina, np. w sytuacji, gdy na urlop małżonkowie wyjeż­dżają ze znajomymi, którym spokojnie mogą powierzyć pod opiekę swoje dzieci.

Aktywne spędzanie czasu wolnego staje się okazją do zapomnienia o codziennych troskach i problemach związanych z pracą zawodową, wychowa­niem dzieci czy prowadzeniem domu. Pozwala natomiast na budowanie więzi uczuciowej poprzez umocnienie jedności i miłości małżeńskiej. Wspólne spacery brzegiem morza, lub w dolinach gór sprzyjają czerpaniu z obfitości dobra mał­żeńskiego, przypominają o uczuciach małżeńskich, o znaczeniu życia duchowego w rodzinie.

Wychowawcza rola odpoczynku w rodzinie

Rodzinne wakacjowanie odgrywa niezastąpioną rolę także w wychowa­niu i wydawaniu dobrych i obfitych owoców. W wychowaniu ogromną, a zarazem najważniejszą i niezastąpioną rolę pełnią rodzice. Istotne jest jednak, aby wycho­wanie swoich dzieci zawsze powierzali Jezusowi. Poprzez wspólnie spędzany czas, wakacyjne zabawy i wędrówki oraz codzienną rozmowę z Bogiem, rodzice dają najlepszy fundament pod rozwój swoich dzieci.

Dlatego, aby rodzinne wakacje były na prawdę udane i na długo zapadły w pamięć, nie może na nich zabraknąć wspólnie spędzanego czasu, rozmowy i modlitwy, bo tylko w taki sposób możemy doświadczać niezwykłej obecno­ści Boga tu na ziemi. Na wakacje warto zaprosić ze sobą Pana, by był „Drogą” rodzinnego wędrowania i budowania relacji.

Funkcja rekreacyjno-towarzyska nabiera szczególnego znaczenia w kon­tekście wychowania dzieci. Rodzinny wyjazd do doskonała lekcja dla najmłod­szych. Wspólne wakacjowanie uzmysławia dzieciom, jak ważne jest przebywanie razem. Uczy, że nie samą pracą żyje człowiek. Pokazuje, jak wiele można zyskać, dając czas drugiemu człowiekowi. Rodzinne wędrówki zachęcają do podejmo­wania rozmów na ważne życiowe tematy i otwarcia na drugiego człowieka. Dają szansę na budowanie przyjaźni z własnymi dziećmi.

Bierne czy aktywne spędzanie czasu wolnego?

Spędzać czas wolny można albo biernie, albo aktywnie. Dla budowa­nia wzajemnych relacji w rodzinie większego znaczenia nabiera aktywna forma spędzania czasu wolnego. Aktywność oznacza bowiem wychodzenie rodziny na zewnątrz, przekraczanie granic rodzinnego domu, opuszczanie przysłowiowych czterech ścian. Pasywne spędzanie czasu wolnego wiąże się z kolei ze stagna­cją – pozostawaniem na miejscu, często w wygodnym fotelu, z pilotem w ręku, przed ekranem telewizora, co bez wątpienia nie sprzyja wzrastaniu duchowemu małżonków i dzieci.

Warto jednak zaznaczyć, że pasywna forma spędzania czasu wolnego może przyczyniać się do osobistego rozwoju człowieka. Wiele zależy od domu rodzinnego, od tego na czym on jest budowany – na skale, którą jest Chrystus, czy może na piasku własnych egoistycznych dążeń i wyobrażeń. Dom rodzinny nade wszystko powinien być miejscem, w którym każdy człowiek znajduje swoją ostoję, może wypocząć i nabrać sił do nowych wyzwań czekających go na zewnątrz. W tym właśnie kontekście mówimy o znaczeniu rodzinnego domu, jako istotnego elementu funkcji rekreacyjno-towarzyskiej. Aby jednak tak było małżonkowie, na których opiera się życie rodziny, powinni stworzyć zdrową i serdeczną atmosferę dla siebie i swoich dzieci, ale także dla osób przychodzą­cych z zewnątrz – krewnych, przyjaciół, znajomych. Zdrową atmosferą jest więc taka, w której każdy z domowników będzie dobrze się czuł oraz będzie mógł wzrastać i rozwijać się w swoim powołaniu. Atmosfera domu rodzinnego wpływa także na organizację czasu wolnego. Decydując się na bierny wypoczynek rodzice mogą na przykład wspólne zagrać z dziećmi w gry planszowe, ucząc je zdrowej i uczciwej rywalizacji. Dobrym sposobem pasywnego spędzania czasu wolnego w domu może być także rodzinne czytanie książek, połączone z edukacją naj­młodszych. W tym kontekście możemy mówić o wychowawczym i kształcącym znaczeniu funkcji rekreacyjno-towarzyskiej.

Ze względu na swoją różnorodność, zupełnie inaczej przedstawia się aktywny sposób spędzania czasu wolnego poza domem. Rodzinne wakacjowanie, będące jedną z jego form może nabierać szczególnego znaczenia w odniesieniu do więzi rekreacyjno-towarzyskiej. Poprzez rodzinne wyjazdy, wspólne planowa­nie podróży, rodzice i dzieci mogą wzajemnie się integrować, wzmacniać swoje relacje i cieszyć się swoją obecnością każdego dnia. Przygotowania do wyjazdu i sam wyjazd mogą wpływać pozytywnie na całego człowieka – na jego sferę fizyczną, uczuciową, ale także duchową. Czas wolny w małżeństwie i rodzinie ma bowiem służyć wzajemnej integracji członków rodziny, ale także powinien przyczyniać się do ich osobistego rozwoju.

Aktywne spędzanie czasu w rodzinie nie zawsze jednak bywa ubogaca­jące. Dzieje się tak, gdy poszczególni członkowie rodziny, począwszy od mał­żonków, nie liczą się z potrzebami drugiej osoby. Dzieje się tak, gdy człowiek nastawia się jedynie na swój prywatny odpoczynek – „pracowałem cały rok, więc muszę odpocząć. Proszę mi nie przeszkadzać i zająć się sobą”. Tym sposobem nawet aktywny wyjazd rodzinny może przerodzić się w bierne leżenie na plaży.

Sposób spędzania czasu wolnego jest użyteczny tylko wtedy, gdy angażuje całą rodzinę. Funkcja rekreacyjno-towarzyska służy zatem budowaniu wspólnoty rodziców i dzieci. Na plaży można bowiem wspólnie rozwiązywać krzyżówki, czy łamigłówki lub pograć w piłkę wodną. Można zorganizować zawody pły­wania, a więc podjąć takie działania, które będą umacniały wspólnotę miłości w rodzinie. W przeciwnym razie nawet najbardziej atrakcyjne miejsce podróży może okazać się totalnie nudne i niszczące dla więzi rodzinnych.