Adoracja Najświętszego Sakramentu – dzień VI

569
Adoracja Najświetszego Sakramentu i nabożeństwo pokutne. Przeprośna Górka 2019. Foto: ks. S. Piekielnik / www.diecezja.radom.pl

Pieśń na wystawienie Najświętszego Sakramentu: O Zbawcza Hostio.

Panie Jezu, utajony w Najświętszym Sakramencie, przychodzimy do Ciebie, strudzeni pielgrzymi i prosimy o Twoją łaskę. Panie, dobrze, że tu jesteśmy. O jak dobrze jest usiąść u Twoich stóp i po prostu trwać przy Tobie. Ty powiedziałeś: „Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście a Ja was pokrzepię”. Przychodzimy do Ciebie Panie i mimo to, że czasem brakuje nam słów, by wypowiedzieć Twoją miłość, to wiemy, że przy Tobie jest wytchnienie, w Tobie jest nasza siła.

Śpiew: Ukaż mi, Panie, Swą Twarz.

Z Ewangelii według św. Jana:

„Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który [go] uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Wytrwajcie we Mnie, a Ja [będę trwał] w was. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie – jeśli nie trwa w winnym krzewie – tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić” (J 5, 1-5).

Ty nas tak dobrze znasz, Panie Jezu. Wiesz, że bez Ciebie pobłądzimy, jak małe dzieci. Dlatego przychodzimy do Ciebie, chcemy przy Tobie trwać, złapać mocno Twoją dłoń i już nigdy jej nie puszczać. Sami z siebie nie mamy nic, może tylko grzech, ale z Tobą niestraszne nam wirusy, niestraszne nam cierpienia, niestraszne zniechęcenie i pokusy, bo Ty jesteś z nami.

Panie Jezu, niesiemy w naszych sercach intencje, które pragniemy złożyć u tronu Twojej Matki. Wejrzyj na nas i nasze sprawy swoim spojrzeniem pełnym miłosierdzia. Wlej w nasze serca jeszcze większe zaufanie Twoim Słowom, Twojemu miłosierdziu, bo wiemy jak bardzo nas kochasz.

Najpierw jednak pragniemy Cię, Panie Jezu, przeprosić za każdy nasz grzech, za każdą chwilę zwątpienia w Twoją dobroć, za nasz brak cierpliwości i wyrozumiałości, za egoizm i wygodnictwo. Przepraszamy Cię, Panie Jezu, za to, że może zbyt szybko oceniamy innych, że często stawiamy się ponad. Przepraszamy za brak pokory i ducha ascezy, za to, że często szukamy swoich korzyści, a tak trudno nam pamiętać o drugim człowieku.

Przepraszamy za niewystarczający szacunek do Eucharystii, że tak często zapominamy jak blisko z nami zostałeś, za wszystkie rozproszenia w czasie Mszy Świętej, gadanie, brak skupienia, pobożności. Przepraszamy, że tak często przychodzimy na Eucharystię w ostatniej chwili, bez przygotowania. Popatrz Panie Jezu na nas z miłością, przygarnij swoje dzieci i daj nam siłę do tego, żeby każdego dnia coraz głębiej zanurzać się w tajemnicy Eucharystii.

Z Ewangelii według św. Jana:

„Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata. Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: «Jak On może nam dać [swoje] ciało do spożycia?». Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim»„ (J 6, 51-56).

O, jak dobry jesteś, Jezu, że zostałeś z nami w Eucharystii! Ktoś może powiedzieć, to tylko biała hostia, to tylko kawałek chleba. My wierzymy Twoim słowom, wierzymy, że to jesteś Ty! Panie Jezu, Ty ukryłeś się pod postacią chleba, bo wiesz, że my jako grzesznicy nie bylibyśmy w stanie wpatrywać się w Ciebie bez zasłony, że Twoje piękno sprawiłoby, że sami musielibyśmy się ukryć. Dlatego w swoim miłosierdziu zostałeś w znaku chleba. Bądź uwielbiony Panie w Eucharystii, bądź uwielbiony w naszych sercach.

Śpiew: Nic, nie musisz mówić nic.

Panie Jezu, chcemy zatrzymać się przy Tobie i jak umiłowany uczeń położyć głowę na Twojej piersi. Bądź dla nas wytchnieniem, bądź naszym odpocznieniem, bądź naszym Pokarmem.

Pragniemy Ci podziękować, o Panie! Dziękujemy, że możemy pielgrzymować do tronu Twojej Matki, dziękujemy za każdy dzień na pielgrzymce, za to, że zostałeś z nami w Eucharystii, za to, że zawsze na nas czekasz ze swoim miłosierdziem. Dziękujemy Ci, Panie, za naszą pielgrzymkę, za wszystkie służby, kapłanów, siostry zakonne, za wszystkich ludzi dobrej woli, którzy służyli nam pomocą. Dziękujemy Ci, Panie, za to, że zawsze możemy na Ciebie liczyć, że Ty nie zawodzisz i tak obficie nam błogosławisz. Dziękujemy Ci za wszystkich pielgrzymów duchowych, bez ich wsparcia i modlitwy byłoby nam trudniej znosić trud pielgrzymowania. Dziękujemy Ci, Panie, że z nami jesteś.

Z „Dzienniczka” św. s. Faustyny Kowalskiej:

„Uwielbiam Cię, Stwórco i Panie, utajony w Najświętszym Sakramencie. Uwielbiam Cię za wszystkie dzieła rąk Twoich, w których mi się ukazuje tyle mądrości, dobroci i miłosierdzia; o Panie, rozsiałeś tyle piękna po ziemi, a ono mi mówi o piękności Twojej, choć jest tylko słabym odbiciem Ciebie, Niepojęta Piękności. A choć żeś się ukrył i zataił, i zataił piękność Swoją, oko moje oświecone wiarą dosięga Ciebie i dusza moja poznaje Stwórcę swego, najwyższe swe dobro, i serce moje całe tonie w modlitwie uwielbienia. Stwórco mój i Panie, Twoja dobroć ośmieliła mnie mówić z Tobą – miłosierdzie Twoje sprawia to, że znika pomiędzy nami przepaść, która dzieli Stwórcę od stworzenia. Rozmawiać z Tobą o Panie, to rozkosz dla mojego serca; w Tobie znajduję wszystko, czego serce moje zapragnąć może. Tu światło Twoje oświeca mój umysł i czyni go zdolnym do coraz głębszego poznawania Ciebie. Tu na serce moje spływają łask strumienie, tu dusza moja czerpie życie wiekuiste. Amen” (nr 1692).

Śpiew: Mów do mnie, Panie.

O jak dobrze jest przy Tobie, Panie Jezu! Ty chcesz przychodzić do nas osobiście, sam na sam, choć trwamy we wspólnocie. Jeszcze raz myślimy o Twych słowach: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię”. Przynosimy na to spotkanie z Tobą nasze życie, cały ból i smutek, który nosimy w sobie, a także każdą radość i pociechę, którą stawiasz na naszej drodze.

Chcemy Cię prosić, Panie Jezu, o szczęśliwy przebieg naszej pielgrzymki, prosimy o siły i wytrwałość dla nas. Prosimy Cię, Panie, w naszych intencjach, z którymi pielgrzymujemy. Błogosław, Panie, naszej Ojczyźnie – Polsce. Błogosław wszystkim naszym Rodakom – w kraju i za granicą. Niech w życiu zawsze kierują się Ewangelią.

Prosimy abyś wejrzał na nas łaskawym spojrzeniem, prosimy o ustanie epidemii koronawirusa, o zdrowie dla zakażonych i dary Ducha Świętego dla personelu medycznego. Prosimy Cię, Panie Jezu, o mocną wiarę dla nas, o to abyśmy nigdy nie bali się Tobie zaufać, abyśmy nie tylko w czasie pielgrzymki, ale i w całym życiu budowali na Tobie, trwali przy Tobie i kochali Ciebie. Zawierzamy Ci, Panie Jezu, całą naszą pielgrzymkę, naszą diecezję, naszą Ojczyznę. Ty nas prowadź Panie Jezu. Tobie ufamy!

Śpiew: Przed tak Wielkim Sakramentem.

K.: Módlmy się: Panie Boże, wierzymy i wyznajemy, że Jezus Chrystus narodzony z Dziewicy Maryi i umęczony na krzyżu jest obecny w Najświętszym Sakramencie, * spraw, abyśmy z tego Boskiego źródła czerpali laskę wiecznego zbawienia. Przez Chrystusa Pana naszego.

W.: Amen.

Błogosławieństwo i śpiew: Chwalę Ciebie, Panie.

Oprac. ks. Krzysztof Kołtunowicz