Nabożeństwo we wspomnienie liturgiczne bł. Honorata

631
Bł. Honorat Koźmiński. (mal. Zbigniew Kotyłło; Obraz w ołtarzu w kościele Ojców Kapucynów w Nowym Mieście n. Pilicą)

Adoracja Najświętszego Sakramentu  – „Kocham tę dobroć Twoją, Panie”

Pieśń….

– Panie Jezu, ukryty w białej Hostii! Klękamy przed Tobą, aby wyznać Ci naszą wiarę w Twoją obecność wśród nas. Ty pozostałeś z nami pod osłoną chleba, abyśmy nigdy nie czuli się samotni i opuszczeni. To właśnie w Najświętszym Sakramencie wypełnia się w sposób szczególny Twoja zapowiedź: „Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28,20). Dziś, w liturgiczne wspomnienie bł. Honorata Koźmińskiego, pragniemy podziękować Ci za jego osobę i dzieło. Ten charyzmatyczny kapłan, zakonnik, mistyk, odnowiciel życia zakonnego i twórca nowej jego formy, klęcząc przed Tobą, ukrytym w Najświętszym Sakramencie i wczytując się w karty Ewangelii, szukał wskazówek jak w trudnych czasach niewoli narodowej ratować Kościół, jak służyć Ojczyźnie, jak w mozolnej pracy nad sobą walczyć każdego dnia o wierność.

Prosimy Cię, Panie Jezu Chryste, abyś ożywił w nas łaskę wiary i obudził w naszych sercach miłość, której żar poczuł kiedyś bł. Honorat. Napisał wtedy: „Jak miłym zdziwieniem przejęła mnie myśl o Twojej obecności… Tyle już czasu z tak żywą wiarą nie pomyślałem o tym. Zawsze o Twojej obecności myślimy jako o rzeczy jakiejś wątpliwej, albo jakbyś z daleka od nas był i trudno wierzyć mi było, że to jest prawdą, że jesteś tuż przy mnie. Ty, co stworzyłeś cały świat z niczego i rządzisz nim, i trzymasz wszystko w dłoni swej – Ty jesteś bliżej mnie, niż gdybyś siedział obok. Ty jesteś łaskawszy dla mnie, niż gdybyś uśmiechając się, przytulał mnie i nazywał dzieckiem swoim” (Notatnik duchowy, s. 247).

Pieśń…..

– Panie Jezu Chryste, ukryty w Eucharystii! Stajemy przed Tobą, by w postawie adoracji wyznać słowami bł. Honorata Koźmińskiego: „Jak to dobrze, żeś Ty taki pokorny i przystępny, i zbliżający się do mnie. Takiego Boga, jak Ty, potrzebowała właśnie moja nędza. Jak to dobrze, że Ty jesteś nieskończenie wielki, nieskończenie potężny i nieskończenie dobry. Ofiaruję Ci, Boże, cnoty Syna Twego za moje grzechy i wady. Tyś taki nieogarniony, a tak zbliżasz się do mnie. Jakże wielka pokora i dobroć Twoja, że pozwalasz przemawiać do siebie. Któryż by monarcha pozwolił tak często i tak poufale mówić ze sobą, i który by się nie obraził i nie zniechęcił takim zachowaniem. Kocham tę dobroć Twoją…” (Notatnik duchowy, s. 177).

– Panie Jezu, obecny w Najświętszym Sakramencie! Pragniemy podziękować Ci za obfitość łask, jakimi nas obdarowujesz. Zachęca nas do tego błogosławiony Honorat, który w swoim Notatniku duchowym napisał: „Zatop się duszo moja w tym oceanie tajemnic, abyś tam zaczerpnęła to, czym byś Boga Twego uczcić mogła… Zatop się, abyś Mu dziękować mogła za to wszystko, co od Niego ciągle odbierasz” (s. 179).

Będziemy powtarzać: Dziękujemy Ci Panie

  • Za to, że Kościół głosi na całej ziemi od dwóch tysięcy lat Twoją Ewangelię, rozświetlającą drogi codziennego życia,
  • Za to, że powierzyłeś swój Kościół Piotrowi i Apostołom, których następcami są papież i biskupi,
  • Za to, że pozostawiłeś Kościołowi sakramenty święte, przez które mamy dostęp do Twojej łaski wysłużonej na krzyżu,
  • Za to, że przez chrzest święty staliśmy się członkami Twojego Kościoła,
  • Za niezgłębione miłosierdzie Twojego Najświętszego Serca, okazywane nam stale
  • Za to, że kochasz nas niezmiennie i bezgranicznie mimo naszych zdrad i słabości
  • Za wszystkie łaski udzielone nam w codziennym życiu

– O Jezu! Tak kochający, tak godny miłości, a tak mało kochany. Ty sam jeden tylko nas kochasz i to taką miłością, która zdolna była dla nas cierpieć wygnanie, mękę, ciernie i ból. Dziś słowami bł. Honorata napominasz nas: „Ty jesteś miłością i sam jeden godzien kochania, oprócz Ciebie i Twojej miłości wszystko jest samą próżnością. Choć to zawsze i wszędzie nam powtarzasz, ale we wrzawie tego świata nie słyszymy tego i nie rozumiemy, i wierzyć temu nie chcemy, będąc omamieni próżnością. Ale tu, gdy dajesz tak dotykalnie zaraz uczuć tę prawdę, łatwo się temu wierzy i tak żywo to czuje, że człowiek gotów wszystko porzuciwszy pozostać z Tobą, aby o Tobie tylko myśleć, Ciebie tylko znać, Ciebie kochać, dla Ciebie żyć i umierać, i jak św. Piotr na Taborze powtarzać: Dobrze nam tu być” (Notatnik duchowy, s. 246).

Pieśń…

Panie, ukryty w Najświętszym Sakramencie Ołtarza, wiemy, że nie zawsze potrafiliśmy właściwie odpowiadać na wezwania Twojej miłości. Tyle razy byliśmy głusi na Twoje pytanie, które kiedyś zadałeś świętemu Piotrowi: Czy kochasz? Czy kochasz mnie bardziej niż inni? Panie, przebacz, nasze słabości, które raniły Twoje Serce i obdarz nas Twoim miłosierdziem. Bł. Honorat Koźmiński wyznał: „Pan Bóg zaleca względem nas miłosierdzie swoje przez długie i cierpliwe wyczekiwanie i przez ściganie miłosierne grzesznika jako pasterz; owieczka przez lekkomyślność za trawką odbiega, a On z miłością za nią…. Ileż razy Pan Bóg mi przebaczył, ile dni i lat cierpliwie wyczekiwał na świecie, a co więcej, ile lat tutaj mnie wyczekuje… Cóż by się stało ze mną, mój Boże? Leżałbym w grzechu zawsze na wieki, gdybyś Ty mnie ustawicznie nie ścigał przez głos sumienia, przez medytacje i rekolekcje” (Notatnik duchowy, s. 296). Spójrzmy i my na nasze życie, ileż razy Bóg pochylał się nad nami z miłością. Gdy upadaliśmy w swoich słabościach, On z łagodnością pouczał i okazywał miłosierdzie. Gdy byliśmy jak trzcina nadłamana, wspierał i leczył. Gdy byliśmy słabi jak knotek o nikłym płomyku, ochraniał i dawał odczuć nam swoją łagodność. Całe nasze życie przenika Boża łaska i miłosierdzie. Poczujmy się dziś przynagleni do wysławiania miłosierdzia Bożego.

Panie Jezu Chryste, pragniemy przeprosić Cię za wszystkie nasze winy, które ranią Twoje Boskie Serce. Zachęca nas do tego bł. Honorat słowami: „Zatop się duszo moja, w tym oceanie tajemnic, abyś zaczerpnęła stamtąd to, czym byś mogła przebłagać Boga za te ustawiczne niewierności, którymi odpłacamy się za tyle dobroci” (Notatnik duchowy, s. 179).

Będziemy powtarzać: Przepraszamy Cię Panie

  • Za brak żarliwej miłości do Ciebie i Twojego Kościoła,
  • Za brak otwarcia się na działanie Ducha Świętego i odrzucanie wezwań do nawrócenia,
  • Za brak poddania się Twojej woli w przeciwnościach,
  • Za opieszałość i lenistwo w naszym życiu chrześcijańskim,
  • Za brak wiary i ducha modlitwy,
  • Za szukanie dobra jedynie dla nas samych i nie dostrzeganie bliźnich,
  • Za to, że często zapominamy o Twojej obecności w nas i w naszych braciach.

Pieśń….

Modlitwa za wstawiennictwem bł. Honorata

Boże, źródło życia i dawco zbawienia! W Twoim nieskończonym miłosierdziu tak przemieniłeś błogosławionego Honorata, że przez pokutę i bezgraniczne zaufanie Twojej woli wydał dojrzałe owoce świętości. Niech przez jego przykład, pouczenie i orędownictwo otrzymamy od Ciebie łaskę odważnej wiary, ufnej i wytrwałej modlitwy, przywiązania do Kościoła Chrystusowego. Pokornego przyjęcia codziennego krzyża, cierpliwej miłości wobec innych, hojności w przebaczaniu i mądrej miłości naszej ziemskiej ojczyzny. Dziękujemy Ci za święte życie Ojca Honorata, przez Maryję oddanego bez reszty Bogu i prosimy, rozpal i odnów w nas pragnienie nieba i wprowadź na drogi świętości śladami naszego Pana Jezusa Chrystusa, który z Tobą żyje i króluje na wieki wieków. Amen.

Panie Jezu Chryste, jesteśmy przy Tobie, umocnieni świadectwem wiary bł. Honorata. Słowami litanii, chcemy Cię prosić, abyś przez jego wstawiennictwo udzielił nam potrzebnych łask. Przyjmij, Panie, nasze pokorne prośby.