W czwartek, 19 listopada, odbyły się uroczystości pogrzebowe śp. ks. prof. Jana Szymczyka. Pierwszym punktem była Msza św. w Kościele Akademickim KUL, a następnie Msza św. pogrzebowa w rodzinnym Klwowie. Ks. Jan Szymczyk zmarł 15 listopada.
Mszy św. w Kościele Akademickim KUL przewodniczył bp Piotr Turzyński, Biskup pomocniczy Diecezji Radomskiej. Udział wzięli m.ni. ks. prof. dr hab. Mirosław Kalinowski, Rektor KUL oraz Senat Uczelni.
Druga część uroczystości pogrzebowych odbyła się w parafii pw. św. Macieja w Klwowie, w rodzinnej miejscowości zmarłego kapłana. Tu Mszy świętej przewodniczył Biskup Radomski Henryk Tomasik, a homilię wygłosił ks. dr Sławomir Płusa, kolega z roku święceń.
– W ostatnim czasie w naszej diecezji żegnamy młodych kapłanów, którzy odchodzą z naszej ludzkiej perspektywy zbyt wcześnie. Nie sposób oprzeć się temu uczuciu, że nasz współbrat ks. Jan odchodzi w 31. roku kapłaństwa i w 57. roku życia, jak drzewo zbyt wcześnie złamane potężną burzą. Z perspektywy dojrzałej wiary jednak szukamy czegoś więcej. I pewnie boli, że to „wcześnie” oznacza przerwanie pracy naukowej, formacji studentów, zaangażowania księdza Jana w troskę o kulturę, pracę dla Ojczyzny. „Za wcześnie”, bo jako syn nie pożegna swojej mamy. W te nasze cierpienia, w ten urwany krok w marszu życia jesteśmy zaproszeni, by przyjąć słowa Boga. U niego nie ma „za wcześnie”, czy „za późno”. Jego wizytówką jest „kairos” a nie „chronos”. Nie liczy się, to co było, lecz co jest w naszych sercach. – mówił ks. Sławomir Płusa.
Ks. Sławomir Płusa, homilia:
Na zakończenie Mszy św. pogrzebowej słowa pożegnania w imieniu Przemysława Czarnka, Ministra Edukacji Narodowej i Szkolnictwa Wyższego wypowiedział dr Jakub Koper.
Następnie prof. Arkadiusz Jabłoński, dziekan Wydziału Nauk Społecznych KUL odczytał listy kondolencyjne od Rektora KUL, ks. prof. Mirosława Kalinowskiego oraz Kolegium Dziekańskiego Wydziału Nauk Społecznych.
– Ks. Janowi szczególnie bliscy byli dwaj kapłani niezłomni: bł. ks. Jerzy Popiełuszko i ks. Roman Kotlarz. Tym kapłanom niezłomnym poświęcił swoje referaty i artykuły popularyzując przesłanie ich życia i nauczania. Jako wspólnota akademicka straciliśmy rzetelnego i uczciwego naukowca; jako studenci, doktoranci – wzór profesjonalnego i pełnego oddania nauczyciela akademickiego. Ale przede wszystkim straciliśmy przyjaciela i dobrego człowieka… Drogi przyjacielu, będzie nam Ciebie brakowało. – powiedział prof. Jabłoński i przypomniał najważniejsze momenty życia i obszary pracy naukowo-badawczej zmarłego księdza profesora.
Prof. Arkadiusz Jabłoński:
W imieniu rodziny ks. Jana pożegnał brat Sławomir.
– Ty przeszedłeś przez ostatnie drzwi, by spotkać Światłość. Teraz ja razem z naszą mamą i rodziną, muszę odbyć najważniejszą rozmowę, bo ty dotknąłeś wieczności, a my żyjemy z tym co wiąże nas z życiem ziemskim. Twoja pokorna skromność dyscyplinowała braterską dumę. Twoje kapłaństwo zrosło się z miłością do Boga, ludzi i rodziny, gdzie szukałeś siły do pracy – mówił Sławomir Szymczyk.
Sławomir Szymczyk
Na zakończenie słowa ostatniego pożegnania wypowiedział bp Henryk Tomasik.
– Wielkanocna świeca, którą widzimy przy trumnie, symbolizuje wielką tajemnicę Chrystusa Zmartwychwstałego, który pokonał zło, grzech i śmierć. Chrystus Zmartwychwstały przynosi nadzieję, jest gwarancją naszego życia już w wieczności. Dziś prosimy o taki dar dla naszego brata ks. Jana. Mamie, najbliższej rodzinie, przyjaciołom, społeczności KUL składamy wyrazy naszej duchowej łączności i współczucia. I prosimy o wielki dar Bożego miłosierdzia dla zmarłego księdza profesora. – powiedział Pasterz Diecezji Radomskiej.
Bp Henryk Tomasik:
Ks. dr hab. Jan Szymczyk zmarł w niedzielę, 15 listopada br. w szpitalu MSWiA w Lublinie w 31. roku kapłaństwa i w 57, roku życia.