W Niedzielę Palmową podczas Eucharystii uroczyście proklamuje się Ewangelię o Męce Pańskiej. Kościół z pietyzmem czyta Mękę Pańską i wsłuchuje się w nią. Opis Męki Jezusa jest dla wierzącego chrześcijanina okazją do spotkania się z cierpiącym Zbawicielem.
Modlitwa do Ducha Świętego
P: Przyjdź, Duchu Święty, i prowadź nas do Jezusa. Bądź naszym przewodnikiem i nauczycielem na ścieżce modlitwy. Bez Twojej pomocy nie potrafimy uznać w Jezusie Syna Bożego i Zbawiciela świata. Bez Twojej łaski nie obudzi się w naszych sercach pragnienie bycia blisko Jezusa i trwania przed Nim w pokornej adoracji.
On jest godzien tego, aby trwać przed Nim w zachwycie i uwielbieniu. Wspomóż nasze pragnienie przychodzenia do Niego na adorację, bo jest ono słabe tak, jak i my jesteśmy słabi. Pomóż utkwić oczy w Tym, który na nas patrzy, i skierować sercu ku Temu, który nas kocha. Amen.
Śpiew: Przychodzisz, Panie, mimo drzwi zamkniętych
Podczas śpiewu – wystawienie Najświętszego Sakramentu
Wprowadzenie
Panie Jezu, z Twojej łaski rozpoczynamy w naszej małej grupie drogę ku Tobie. Pragniemy przychodzić tu, do Ciebie, w czasie Wielkiego Postu, prosząc o wielką łaskę ożywienia i pogłębienia naszej modlitwy, a przede wszystkim o dar adoracji Ciebie.
Pragniemy w Niedzielę Palmową, która jest początkiem Męki Pańskiej przede wszystkim zbliżyć się do Ciebie. Chcemy przez kontemplację Twojej obecności w Najświętszym Sakramencie wzrastać w miłości do Ciebie. Chcemy wejść w tym czasie w Twoją Mekę. Każdy z nas jest w tej Męce obecny, każdy z nas może się zidentyfikować z postawami tych, którzy byli przyczyną cierpień Jezusa, i dla każdego z nas są przygotowane owoce tej Męki, byśmy patrząc na Tego, który się wydał, mogli przeżywać nasze nawrócenie.
Błagamy Cię na początku tej naszej drogi ku Tobie o Twoją pomoc.
Chwila ciszy. Kapłan zapala pierwszą świecę
Śpiew: Nie bój się, nie lękaj się (Zostań tu i ze mną się módl)
Zaproszenie Jezusa
Przeżywając Niedzielę Palmową, wspominamy wydarzenie uroczystego wjazdu Jezusa do Jerozolimy. Jest to wydarzenie bogate w symbolikę. Na kilka dni przed męką, Jezus świadom tego, co Go czeka, przybył do Jerozolimy. Odbyło się to w uroczystej, świątecznej procesji. Jezusa witano jako króla. Był to spontaniczny odzew ludu i uczniów Jezusa na wszystko, co o Nim wiedziano i słyszano. Był to odruch wdzięczności i uznania wobec tego, co uczynił. przychodzi w imię Pańskie, czyli w imię Boga. Przychodzi z mocą Boga. Nie jest królem dla siebie, nie jest królem po to, by panować nad innymi dla jakiegokolwiek własnego celu. Jego władanie bowiem ma na celu dobro człowieka. Jezus przychodzi jako król, by wyprowadzać człowieka z zagubienia się w sobie, czyli z ciemności własnego egoizmu i niewoli siebie.
Wjazd Jezusa do Jerozolimy na oślęciu, na którym jeszcze nikt nie siedział, spełnia zapowiedziane proroctwo: „Raduj się wielce, Córo Syjonu, wołaj radośnie, Córo Jeruzalem! Oto Król twój idzie do ciebie, sprawiedliwy i zwycięski. Pokorny – jedzie na osiołku, na oślątku, źrebięciu oślicy” (Za 9,9). Dosiadanie oślęcia i wjazd na nim do miasta były nawiązaniem do tradycji wskazujących na objęcie władzy, która oznacza wprowadzenie nowego porządku . Dla współczesnych ludzi ten znak wjazdu do Jerozolimy na oślęciu musiał być czytelny.
„Pan go potrzebuje”
Pieśń: Jezus, najwyższe Imię, nasz Zbawiciel
Święty. Święty, Święty jesteś Jezu w Przenajświętszym Sakramencie. Tak, Jezu, jesteś Święty i Przenajświętszy i jesteś ukryty w tym prostym kawałeczku chleba, zasłonięty, milczeniem. Jesteś przed nami tutaj.
Spraw, byśmy pojęli, że Ty jesteś tutaj żywy, żebyśmy pojęli w sercach naszych, że jesteś tutaj dla nas i z naszego powodu. Napełnij nas żywą wiarą, że Ty jesteś tutaj i że my jesteśmy przed Tobą. Daj nam łaskę adorowania Ciebie całą naszą istotą duszą, ciałem i umysłem.
KONTEMPLACJA MĘKI PANA JEZUSA
Duchu Święty, pobudź nasze serca do wdzięczności za dar odkupienia. Oświeć nas i rozpal miłością do Osoby Jezusa, który dla nas był kuszony i ukrzyżowany. Duchu Światła, spraw, by kontemplacja ofiary Jezusa zapalała w naszych sercach ogień Bożej miłości i pobudzała nas do uwielbiania Go.
Dzisiejsza uroczystość wjazdu Jezusa do Jerozolimy ma w sobie niezwykły dramat. Zdarzenie na pozór radosne – triumfalny wjazd usłany płaszczami i gałązkami drzew, należne królowi okrzyki hosanna – bezpośrednio poprzedza wydarzenia męki i śmierci Jezusa. Ci sami ludzie, którzy śpiewają „Hosanna Synowi Dawida”, za chwilę zakrzykną „ukrzyżuj Go!”. Aż trudno w tym kontekście włączyć się w ten śpiew, bo symbolizuje on powierzchowne tylko i chwilowe opowiedzenie się po stronie Jezusa. Jak bezinteresowny jest Bóg w swej Miłości, gdy właśnie za takich ludzi: płytkich, słabych, podłych i zdrajców chce ponieść mękę i ofiarować swoje zbawienie! Kto jednak rozpozna siebie w tym gronie, ma szansę tego zbawienia zapragnąć i zwrócić się ku Jezusowi sercem. Tym, którzy pozostaną we własnej ocenie prawi i doskonali nie wyda się ono niezbędne. I tak, choć Jezus umiera za wszystkich, nie wszyscy z tego zechcą skorzystać.
Dlatego niech ten czas będzie czasem nawrócenia! Także we mnie może dokonywać się objawienie Bożej sprawiedliwości – zwycięstwo prawdy, która prowadzi do pokory i komunii z bliźnimi.
Pieśń: Ach, mój Jezu, jak Ty klęczysz w Ogrójcu zakrwawiony!
Panie nasz, w słowach pieśni wielkopostnej odkrywamy Twą miłość wierną aż do końca: od Ogrójca do śmierci na krzyżu. Adorujemy Cię w tajemnicy Twego uniżenia. Oto Ty — Bóg wszechmocny i Pan świata, godzien czci i uwielbienia — padasz twarzą na ziemię. Tak bardzo cierpisz, że krwawy pot zalewa Ci twarz. W tym wielkim cierpieniu zawierzasz się Ojcu i ofiarujesz za nasze ocalenie — pragniesz odkupić świat za wszelką cenę.
Sam na sam z Chrystusem
Pan domaga się odwiązania mnie od samego siebie, aby razem ze mną, wolnym od siebie, wkraczać do Jerozolimy. On potrzebuje mnie, aby we mnie dokonywała się Pascha; aby ta Pascha stawała się dla mnie i dla tych, którzy idą obok mnie. Jest to Pascha, w której odkrywa się przedziwną wspólnotę i komunię jako dar wkraczającego Pana – owoc pojednania. Jest przejście przez doświadczenie umierania i śmierci, ale przejście dające nowe życie. Jest to przejście owocujące nadejściem królestwa i spełnienia obietnic danych Abrahamowi i Dawidowi. W tym królestwie dzieci cieszą się życiem darowanym przez Ojca.
Pan mnie dzisiaj potrzebuje, aby to królestwo mogło stawać się we mnie i przeze mnie wokół mnie. Trzeba mi odwagi i szczerej gotowości do stawania w pokorze, bym uznał, że jestem tym, kogo trzeba odwiązać i jako uwolnionego od siebie dać do dyspozycji Panu.
Adoracja w ciszy
Modlitwa na zakończenie
Jezu obecny w Najświętszym Sakramencie, nie przestawaj wołać nas do Siebie! Pragniemy odpowiadać na Twoje wezwanie „Przyjdź!” i przychodzić adorować Twoje Oblicze w różnych momentach naszego życia.
W tym świąteczny orszaku Jezus jest zwycięski, ale i pokorny. Tak samo jak teraz przyjmuje owacje: „Hosanna!” i „Błogosławiony”, za kilka dni przyjmie skierowane przeciw Niemu okrzyki: „Na krzyż z Nim!”. Pokora bowiem to umiejętność odnalezienia się w każdej sytuacji – w wolności od siebie i prawdzie w stosunku do innych.
Zarówno wtedy, gdy są oni nastawieni przyjaźnie czy wręcz pochlebczo, jak i wtedy, kiedy są nastawieni wrogo. Pokora bowiem to nie dzieło człowieka, lecz dzieło Boga w człowieku, na miarę tego, jak dalece człowiek uzna działanie Boga. Pokora rodzi się z prawdy relacji człowieka z Bogiem i prowadzi do prawdy relacji z bliźnim.
Jezus przedstawił nam siebie w prawdzie i pokorze zarówno w czasie uroczystego wjazdu do Jerozolimy, jak i w czasie drogi z krzyżem, która prowadziła Go poza mury miasta na ukrzyżowanie.
Niech będzie chwała Tobie, Jezu Miłosierny, który z Ojcem i Duchem Świętym żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
Śpiew: Przed tak wielkim Sakramentem
Błogosławieństwo
Opr. Ks. Patryk Golczyński