Modlitwa o pokój w czasie wojny

846
Ks. Michał Machnio. Foto: ks. S. Piekielnik / www.diecezja.radom.pl

Ze swoimi parafianami zostaje również ks. Michał Machnio, pracujący w Kołomyi w archidiecezji lwowskiej. Modli się ze swymi parafianami o pokój i o modlitwę w tej intencji prosi.

Kapłan w rozmowie telefonicznej mówi, że zbombardowane w nocy pobliskie lotnisko wojskowe zostało już ugaszone.

– Sytuacja jest w miarę spokojna, ale czuć wielki niepokój. Od wielu dni po każdej Mszy św. śpiewamy suplikacje. Jest więcej ludzi na modlitwie. Dla bezpieczeństwa podopiecznych siostry zakonne zamknęły przedszkole, ponieważ władze zalecają pozostanie w domu. Ludzie wykupują więcej produktów pierwszej potrzeby, bo nie wiadomo, co będzie – mówi ks. Machnio.

Docenia także duchową więź, jaką okazują mu znajomi i nieznajomi z Polski, którzy modlą się o pokój i za Ukrainę.

– Przekazuję te informacje moim parafianom, a oni wyrażają wdzięczność – podkreśla duszpasterz. – Postanowiłem, że zostaję z moimi parafianami do końca, chyba że przyjdzie jakiś niezależny ode mnie nakaz. Ale na razie na nic takiego się nie zanosi. Ja także dziękuję za modlitwę za mnie i proszę o nią. – mówi.