– Jak patrzę na niedzielną Mszę św., na udział we Mszy św.? Czy mam być tylko obserwatorem? Czy mam być uczestnikiem? – mówił bp Henryk Tomasik w cotygodniowej audycji „Kwadrans dla Pasterza” na antenie Radia Plus Radom.
Bp Henryk Tomasik odniósł się do obecnej sytuacji związanej z pandemią: ograniczeń dotyczących liczby wiernych podczas liturgii i roli transmisji Mszy św.
– Jesteśmy dziećmi czasu, epoki i miejsca. Warunki, w których się znajdujemy, modyfikują nasz sposób myślenia. Ale nie znaczy, że one muszą nas determinować. Proszę zauważyć, że wszystko sprowadza się do tego, jak patrzę na niedzielną Mszę św., na udział we Mszy św. Czy mam być tylko obserwatorem? – wtedy transmisja wystarczy. Czy mam być uczestnikiem? – wtedy transmisja nie wystarczy. Transmisja jest czymś wyjątkowym. To nie jest norma, to jest wyjątkowe, na zasadzie dyspensy. Dyspensa nie jest obowiązkiem. Chciałbym, żebyśmy zauważyli potrzebę naturalnej, fizycznej obecności na Mszy św. Bardzo ważny jest nasz osobisty kontakt z liturgią, ze świątynią, z miejscem sprawowania Eucharystii. To jest norma. Natomiast transmisja jest czyś wyjątkowym. Ona powinna pogłębić w nas pragnienie realnego uczestnictwa we Mszy św. – mówił Biskup Tomasik.
Zachęcił również rodziców do tego, aby w ciągu tygodnia razem z dziećmi nawiedzali kościół i poświęcili chwilę na modlitwę przed Najświętszym Sakramentem.
– Mam gorącą prośbę do rodziców. Bardzo proszę, abyśmy niezależnie od tego, jak sobie poradzimy z niedzielną Mszą św., bo wiadomo, jeszcze nas obowiązują te rygory. Ale dobrze byłoby, abyśmy znaleźli czas na indywidualne nawiedzenie kościoła ze swoimi dziećmi w ciągu tygodnia. Byśmy pokazali, jak należy się zachować, byśmy wspólnie pomodlili się przed Najświętszym Sakramentem, powiedzieli o tabernakulum, o ołtarzu, o Najświętszym Sakramencie, o ambonie, o tym, gdzie się znajdujemy, jak się należy zachować, byśmy fizycznie byli obecni przy Chrystusie Eucharystycznym. – mówił bp Tomasik.