To grupa osób o wielkich sercach i ogromnej potrzebie pomagania innym – tak jednym zdaniem można opisać wolontariuszy z Jedlińska. Ich „szefem” jest ks. Grzegorz Wójcik, kiedyś dyrektor radomskiej Caritas, a dziś proboszcz parafii pw. Św. Ap. Piotra i Andrzeja w Jedlińsku.
Z wolontariuszami Caritas z Jedlińska spotkała się Anna Lis, koordynator Parafialnych Zespołów Caritas Diecezji Radomskiej.
– Osobiście dla mnie koordynatora PZC wielki stres: Jak poprowadzić spotkanie, czym zainteresować, co nowego wdrożyć u wolontariuszy księdza, który jeszcze nie „wyszedł” z Caritasu? Jednak… piękne spotkanie. – mówi Anna Lis.
Członkowie PZC z Jedlińska opowiadali o swoich zadaniach; każdy jest za coś odpowiedzialny i wie co ma robić. Z zainteresowaniem przyjęli propozycję ukierunkowania pomocy na osoby starsze i samotne, bo one szczególnie potrzebują wsparcia. Czasem to jest pomoc „Pani Zosi” w załatwieniu aparatu słuchowego, innym razem to będzie zorganizowanie wózka inwalidzkiego koniecznego dla „Pani Marysi”. Starają się również o dodatkowe łóżka do wypożyczalni, bo dla obłożnie chorych są potrzebne.
Szczególne miejsce w PZC w Jedlińsku zajmują mężczyźni, którzy są gotowi do zadań związanych z akcją „Pan Jan pomoże”.
Choć dopiero początek jesieni, to wolontariusze z Jedlińska już myślą o Świętach Bożego Narodzenia i o „paczkach-serduszkach”.
– A „Serduszka” zrobimy na pewno! Poprosimy parafian, aby oprócz produktów żywnościowych przynieśli troszkę środków czystości. Te są drogie i naszych seniorów (większość z nich żyje z emerytury rolniczej) po prostu nie stać. – mówią wolontariusze PZC.
Zadowolenia z pracy wolontariuszy nie ukrywa ksiądz proboszcz.
– Robią bardzo dużo, a ciągle chcą więcej. Chciałem im dać troszkę odpocząć, żeby mieli czas dla bliskich, a oni: „Proszę księdza, to co teraz robimy? Coś trzeba działać?”. I działają! Oj działają. A nasi parafianie są bardzo ofiarni. – mówi ks. Grzegorz.
Wśród inicjatyw, w które zaangażowani są wolontariusze Caritas z Jedlińska należy wymienić: punkt wydawania odzieży (czynny w każdy czwartek; można tu oddać lub wziąć co potrzeba), wypożyczalnię sprzętu medycznego i punkt rozliczania podatku, ale również przygotowywanie paczek świątecznych, zabaw mikołajkowych i wyjazdów dla dzieci. Organizują „Wigilię dla samotnych” oraz włączają się w akcje „Pola nadziei”, czyli „Żonkile” oraz „Tornister pełen uśmiechu” przygotowując wyprawki z przyborami szkolnymi dla dzieci z Ukrainy. Pamiętają również o młodszym pokoleniu współpracując ze Szkolnym Kołem Caritas.
– Przecież ktoś musi im dać przykład. – kwitują krótko.
Z racji rozpoczynającego się października ksiądz proboszcz z wolontariuszami i członkiniami z Koła Różańcowego chce zorganizować „Różaniec dla Seniorów” przy figurkach przydrożnych dla osób, które mają problemy z dojściem do kościoła.
O bogatej działalności wolontariuszy można przeczytać w „Kronice PZC” prowadzonej przez Panią Bożenę.
– Pomysłów mają całe mnóstwo. Już „kombinują” Panie Todzia i Ela, jak to zorganizować. Aż miło posłuchać, nauczyć się. Bo tak naprawdę te spotkania to mnie uczą, a do tego motywują: skoro oni chcą, to ja też. To są piękni ludzie, świadczący dzieła miłosierdzia. Bardzo dziękuję Księdzu Proboszczowi oraz Wolontariuszom za spotkanie i za to, że im się chce. A na ten Różaniec się wpraszam. Szczęść Boże. – podsumowuje Anna Lis.