- Modlitwa na rozpoczęcie medytacji:
Pieśń do Ducha Świętego.
Dziewico Matko, bądź przy mnie, jak byłaś bliska Apostołom w Wieczerniku, umacniaj i pogłębiaj w moim duchu pragnienie Boga. Ty, Dziewico Milczenia, strzeż mojego skupienia zatrzymaj ode mnie niepotrzebne fantazje, roztargnienia i zaniedbania. Niewiasto posłuszna, pomóż mi otworzyć serce, zanim otworzę księgę, tak aby stało się gościnnym domem dla Słowa. Podpowiedz mi, Niewiasto Modlitwy, słowa, które wzruszą serce Boga i sprawią, by On napełnił mnie obficie wiedzą i zrozumieniem. Niewyczerpana Księgo, Która dałaś światu do czytania wieczne Słowo Ojca, prowadź mnie w lekturze świętego Tekstu, abym umiał znaleźć w każdym słowie jedyne Słowo, w którym Ojciec wyraża całkowicie samego siebie. Ty, która jesteś Świątynia Ducha, wspieraj mnie w medytacji, bym był podobny do Ciebie. Dziewico, która zachowujesz wszystkie sprawy, rozważając je w sercu. Niewiasto Modlitwy, daj mi uczestniczyć w tej radości, z jaką wielbiłaś Pana: Niech Twoje uwielbienie i Twój śpiew staną się moimi. Lustro odzwierciedlające doskonale Obraz Syna, uproś mi łaskę życia, które będzie wiernym wyrazem tego, co czytam, medytuję, o co błagam i co kontempluję.
- Odczytanie fragmentu – J 6, 41-51:
„Ale Żydzi szemrali przeciwko Niemu, dlatego że powiedział: «Jam jest chleb, który z nieba zstąpił». I mówili: «Czyż to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę my znamy? Jakżeż może On teraz mówić: ‘Z nieba zstąpiłem’». Jezus rzekł im w odpowiedzi: «Nie szemrajcie między sobą! Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym. Napisane jest u Proroków: Oni wszyscy będą uczniami Boga. Każdy, kto od Ojca usłyszał i nauczył się, przyjdzie do Mnie. Nie znaczy to, aby ktokolwiek widział Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widział Ojca. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto wierzy, ma życie wieczne. Jam jest chleb życia. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata»”.
- Rozważanie:
w 41n: Żydzi szemrali przeciw Niemu, dlatego że powiedział „Ja jestem chlebem żywym, który z nieba zstąpił”. I mówili: „Czyż nie jest to Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę i my znamy?”
Ewangelia odkrywa przed nami trudne, ale prawdziwe prawo duchowe, które pokazuje, że można być blisko Jezusa, a nadal Mu nie wierzyć. Co było przyczyną twardego serca u słuchaczy Pana? Uprzedzenie dotyczące Jego pochodzenia albo – jeszcze prościej – pycha wynikająca z tego, że są rzekomo lepsi. Słowo Boże pokazuje zatem, że wynoszenie się nad innych, nawet podświadome, może blokować dostęp łaski do serca. Jak mawia stare przysłowie: „Pycha z nieba spycha”.
- W jaki sposób traktujesz osoby, które są mniej zdolne, mniej zamożne lub w jakiś sposób słabsze od Ciebie?
- Jak reagujesz, gdy komuś z twoich bliskich coś udaje się w życiu, gdy ktoś z bliskich osiąga jakieś sukcesy?
43: Nie szemrajcie między sobą.
Bycie przy Jezusie nie jest osobną przestrzenią w naszym życiu. Jeśli modlitwa jest głęboka, a przeżywanie wiary dojrzałe, to łaska Pana Boga będzie dotykała każdej sfery naszego życia, także relacji z bliskimi i komunikacji z nimi. Tym, co potrafi rozwalić niejedną wspólnotę – rodzinną czy parafialną – są: szemranie, plotki i obmowa. Z pozoru rzeczy nieistotne. Jednak „rzucone” słowo ma ogromną moc. Pan Jezus dzisiaj jasno nas przestrzega, by relacje budować opierając je na prostolinijności, uczciwości i prawdzie, nawet jeśli jest ona trudna.
- W jaki sposób rozwiązujesz konflikty we wspólnocie lub w rodzinie?
- Jak reagujesz, gdy ktoś zaczyna wobec ciebie obmawiać kogoś z twoich bliskich, nawet jeśli ma rację?
51: Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.
Bez Jezusa człowiek jest biedny, ciągle głodny, nawet jeśli sam tego głodu nie potrafi nazwać. Dzisiejsza Ewangelia jasno nawiązuje do Eucharystii, którą Jezus ukazuje jako źródło życia, nie tylko duchowego, ale także życia między ludźmi. Nierzadko relacje w rodzinie potrzebują ożywienia, wzbudzenia zaufania i wzajemnej otwartości. Bez tego żyjemy w naszych domach nie tyle ze sobą, co obok siebie i nie tyle rozmawiamy, co przekazujemy tylko informacje. Eucharystia jest źródłem żywotności rodziny. Pragnieniem serca Jezusa jest to, by On był Chlebem, którym karmi się cały dom.
- Jak wygląda twoje świętowanie niedzieli w rodzinie?
- Gdzie w tym wszystkim jest niedzielna Eucharystia?
- Jak często przyjmujesz Komunię świętą w intencji swoich bliskich?
- Pieśń uwielbienia połączona z dziękczynieniem za doświadczenie Słowa Bożego.
(Oprac. ks. Michał Podsiadły)