1. Modlitwa Jezusa w Ogrójcu
„Tak, jednej godziny nie mogliście czuwać ze Mną? Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie; duch wprawdzie ochoczy, ale ciało słabe” (Mt 26, 40b-41).
Panie Jezu, Eucharystia jest tą godziną, w której szczególnie zapraszasz nas na czuwanie i modlitwę z Tobą. Ty w Ogrójcu uczysz nas, jak przyjmować wolę Ojca, nawet gdy jest ona dla nas niełatwa, a na Mszy świętej karmisz nas Twoim Ciałem i Słowem, abyśmy mieli siłę do przyjęcia tego, co daje nam Ojciec. Jednocześnie Ty, Panie, znasz nas i wiesz, że jesteśmy słabi i często ulegamy rozproszeniu i znużeniu, nie tylko na modlitwie, ale też na Eucharystii i podczas wykonywania codziennych obowiązków.
Proszę Cię, Panie, abym umiał szukać czasu na modlitwę i właśnie w czasie modlitwy uczył się zgadzać z tym, co jest wolą Ojca. Niech modlitwa i Eucharystia staną się oddechem, który będzie kształtował i odnawiał moje życie duchowe i przenikał moją codzienność.
2. Biczowanie Jezusa
„Wówczas uwolnił im Barabasza, a Jezusa kazał ubiczować i wydał na ukrzyżowanie” (Mt 27, 26).
Biczowanie Pana Jezusa było drastycznym wstępem do Jego męki i śmierci. Rozkaz Piłata miał na celu jeszcze bardziej poniżyć i upokorzyć Pana. Cierpienie, które zadali Jezusowi żołnierze jest dla nas trudne do wyobrażenia. Ale Jezus cierpi również teraz, zwłaszcza gdy moja postawa, człowieka, który nazywa się chrześcijaninem, przeczy wyznawanym wartościom.
Czy potrafię kochać osoby, które myślą inaczej niż ja i mają odmienne zdanie na ważne dla mnie kwestie? Czy mam świadomość, że kiedy przychodzę na Eucharystię, a w sercu noszę urazę do drugiego człowieka, to moja postawa sprawia Jezusowi ból, tak samo jak biczowanie Go przez żołnierzy?
Proszę Cię, Panie Jezu, o serce czyste, które nie będzie nosić urazy do bliźnich. Naucz mnie prawdziwie przebaczać i zapominać doznane krzywdy.
3. Cierniem ukoronowanie Jezusa
„Uplótłszy wieniec z ciernia włożyli Mu na głowę, a do prawej ręki dali Mu trzcinę. Potem przyklękali przed Nim i szydzili z Niego, mówiąc: «Witaj, Królu Żydowski!»„ (Mt 27, 29).
Bólowi fizycznemu, który żołnierze zadali Jezusowi biczując Go, towarzyszy także ból psychiczny spowodowany znęcaniem się nad Nim i wyszydzeniem Go. Korona cierniowa była w zamyśle żołnierzy kolejnym etapem upokorzenia Nauczyciela z Nazaretu. Wyśmiewając Pana Jezusa żołnierze mogli czuć się ważniejsi, więksi od Niego, mogło im się wydawać, że mają nad Nim władzę.
Czy mam świadomość, że moje słowa mogą zadawać ból, tak samo jak moje gesty i czyny? Czy pamiętam, że obmowa, plotki, poniżanie innych ranią nie tylko te osoby, ale także Jezusa, który doświadczył ludzkiej zawiści, gdy nałożono na Jego głowę koronę z cierni? Czy potrafię prawdziwie żałować za grzechy mojego języka?
Proszę Cię, Panie Jezu, o umiejętność panowania nad moją mową, tak by mój język nie krzywdził nigdy drugiej osoby. Naucz mnie także bronić innych przed niesłusznym oskarżeniem i pomówieniami.
4. Dźwiganie krzyża na Kalwarię
„A gdy Go wyszydzili, zdjęli z Niego płaszcz, włożyli na Niego własne Jego szaty i odprowadzili Go na ukrzyżowanie” (Mt 27, 31).
Pan Jezus nauczając mówił, że należy brać swój krzyż i iść za Nim, jeśli chce się być Jego uczniem. W tej tajemnicy widzimy, jak nasz Pan i Zbawiciel bierze na ramiona krzyż, na którym są nasze grzechy. Nawet w trakcie drogi na Golgotę Jezus nie skupia się na sobie i swoim cierpieniu, ale widzi każdego człowieka. Dostrzega nie tylko swoją Matkę czy Szymona i Weronikę, którzy pomagają Mu i niosą ulgę w cierpieniu, ale także płaczące niewiasty. Podczas drogi krzyżowej Jezus uczy nas także powstawać z upadków i oddawać nasze trudności Bogu Ojcu.
Czy potrafię dostrzegać otaczających mnie ludzi nawet wtedy, gdy sam przeżywam trudności i cierpienie? Czy umiem dziękować i modlić się za tych, którzy mnie otaczają, kiedy jestem na Mszy świętej?
Panie Jezu, naucz mnie wrażliwości na drugiego człowieka i jego potrzeby. Naucz mnie brać na ramiona krzyż mojego życia, zapierać się samego siebie i naśladować Ciebie.
5. Ukrzyżowanie i śmierć Jezusa
„A Jezus raz jeszcze zawołał donośnym głosem i wyzionął ducha” (Mt 27, 50).
Pan Jezus jest Bogiem, ale też jest Człowiekiem. Jego narodziny, życie oraz śmierć świadczą o Jego wielkiej miłości do człowieka. On przyjął los każdego z nas, aby być Bogiem bliskim nam. Jezus oddał za nas życie po to, abyśmy mogli żyć wiecznie. Otworzył nam bramy Domu Ojca. Wierzymy, że dzięki temu będziemy żyć z Nim w niebie na wieki. Eucharystia jest tą godziną dnia, w której możemy doświadczyć nieba i żywej obecności Boga na ziemi. Czy umiem dziękować Bogu za dar Mszy świętej, za to, że w czasie Eucharystii karmi mnie swoim żywym Słowem i prawdziwym Ciałem? Czy Msza święta jest dla mnie spotkaniem z żywym Bogiem?
Panie Jezu, dziękuję za Twoją śmierć, która otwiera dla mnie niebo.
Dziękuję za Twoje Ciało, które jest pokarmem na życie wieczne.
oprac. Anna i Piotr Napierajowie