Katecheza nr 32 – Kolekta mszalna

1957

Zwieńczeniem obrzędów wstępnych Mszy św. jest modlitwa dnia nazywana kolektą, którą recytuje lub śpiewa przewodniczący liturgicznego zgromadzenia eucharystycznego. Określenie tej modlitwy jako kolekta pochodzi od łacińskiego czasownika colligere co oznacza zbierać razem. Podkreśla się w ten sposób podsumowujący charakter tej modlitwy, która niejako zbiera wszystkie intencje zebranych uczestników Mszy św. Jak sami zauważymy jest to modlitwa przewodniczącego, którą wypowiada w imieniu wszystkich zgromadzonych. Chociaż wypowiada ją celebrans to pozostaje modlitwą dialogiczną. Możemy wyróżnić w niej następujące elementy:

  • wezwanie kapłana – Módlmy się. Jest to zaproszenie wszystkich do modlitwy oraz zwrócenia otwartego serca ku Bogu, który jest wśród nas obecny;
  • chwila ciszy – czas przeznaczony na chwilę indywidualnej modlitwy. Chodzi o przedstawienie Bogu swoich intencji modlitewnych. Stajemy przed Bogiem z całym naszym życiem, często z bagażem różnych problemów do rozwiązania. Z ufnością oddajemy wszystko Bogu, wierząc, że tylko On może zaradzić naszym potrzebom i rozwiązać nasze problemy;
  • modlitwa celebransa wypowiadana w imieniu wszystkich obecnych na Mszy św. W tekście tejże modlitwy zawarte są:
    • wezwanie zwane anaklezą, czyli zawołanie, przywołanie, inwokacja, wyrażająca się najczęściej w słowach: Wieczny, Wszechmogący, Najłaskawszy Stwórco.
    • odwołanie się do jakiegoś wydarzenie z historii zbawienia zwane anamnezą. Tekst tej modlitwy jest uzależniony od okresów liturgicznych lub uroczystości i świąt. Przypominając niezwykłe wydarzenia Bożej obecności w dziejach świata, prosimy o coś dla nas, całego Kościoła, świata i obecnych w tym świętym zgromadzeniu;
    • konkluzja czyli zakończenie modlitwy, która zawsze jest ukazaniem, że modlitwa ta jest zanoszona przed oblicze Boże przez Chrystusa w Duchu świętym. Uwidacznia się w niej wymiar trynitarny.
  • Zakończenie wyrażone przez zgromadzonych słowem Amen. Jest to wyraz aprobaty wobec tekstu modlitwy oraz uznanie jej za własną. W ten sposób zgromadzona wspólnota włącza się w tę modlitwę.

W tej modlitwie każdy z nas obecnych na Mszy św. powinien odnaleźć się wraz z całym bagażem swego życia i swych problemów. A kiedy kapłana recytuje lub śpiewa słowa kolekty mamy się w nią wsłuchać i pomyśleć, że tymi słowami, które wypowiada kapłan, ja sam modlę się w imieniu Kościoła, jak również Kościół modli się w moim imieniu.